Do dzisiejszego postu zainspirował mnie zeszyt z przepisami kulinarnymi mojej mamy. Zeszyt ten liczy sobie 42 lata, w latach 70 stanowił on swego rodzaju "blog kulinarny". Wielka szkoda, że obecnie odchodzi się od takich form spisywania receptur kulinarnych. Jednak z drugiej strony jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami internetu, który umożliwia nam dzielenie się naszymi doświadczeniami w kuchni. I tak, dzisiaj podzielę się z Wami przepisem sernika na zimno, który wykonałam błyskawicznie przy pomocy robota kuchennego Speedcook. Kucharzenie sprawia mi wielką przyjemność, jednak są pewne czynności, których nie lubię robić. Do takich czynności należy ucieranie margaryny z cukrem i żółtkami, ponieważ najzwyczajniej w świecie boli mnie od tego ręka ;-). Ze Speedcook-iem zajęło mi to 1 minutę. Speedcook w porównaniu do mnie nie zostawiał grudek w masie, a i moja ręka ma się dobrze ;-). Nadmienię jeszcze tylko, że cała masa była bajecznie gładka i puszysta. Speedcook dziękuję, że istniejesz!
Potrzebujemy:
- Robot kuchenny Speedcook
- Serek homogenizowany waniliowy 80 dag
- 1/2 kostka margaryny
- 4 żółtka
- z 1 białka piana
- 1 szklanka cukru pudru
- 3 opakowania galaretki, 1 opakowanie- do masy , 2 opakowania- do zalania sernika
- 6 łyżeczek żelatyny
- 1 szklanka mleka
SMACZNEGO!!!
Bardzo ładny serniczek :)
OdpowiedzUsuńDzięki za super przepis, muszę go przetestować w weekend. też posiadam speedcooka :) jest niezastąpiony!
OdpowiedzUsuń